2023 tydzień 8
Podsumowanie
8 tydzień 2023 roku był spokojny – w pracy trochę nieplanowanych zmian zadań i komplikacji, jednak większość udało się ogarnąć na czas. Po pierwszym tygodniu na shake-ach zdecydowałem się kontynuować proces przez jeszcze jakiś czas. Obecnie piję jednego shake rano wraz ze szklanką wody, co daje mi spokojny dzień bez głodu, aż do około południa, gdzie jem już normalny posiłek. Po spotkaniu kontrolnym z panią Justyną (FitFyd) okazało się, że po pierwszym tygodniu stosowania moja waga spadła (spodziewane), a także udało się odrobinę obniżyć otłuszczenie narządów wewnętrznych. Zdecydowaliśmy, że po treningu będę brał 2 shake zamiast kolacji, której i tak często nie jem, więc może pomoże mi to w utrzymaniu mięśni. Reasumując, obecnie jestem zadowolony z przebiegu odchudzania. Waga na ten tydzień to 83,3kg czyli 0,6 kg mniej niż tydzień temu. W tym tygodniu było nawet niżej ale nadrobiłem :(.
W tym tygodniu pracuję równolegle nad 2 challengeami :
- 5min planka przez 30 dni trwam i kontynuuje wygląda na to że 21 dni za mną. Czuje się dobrze, widzę poprawę od początku tego challenge, kiedy ledwo wytrzymywałem 30s, a teraz ta 1 minuta nie jest wielkim problemem.
- w czwartek rozpocząłem opisywany w podsuwaniu 2 tygodnia reset 90. Na razie 4 dni rozstanie z kawą (i herbatą) jest bolesne ale woda i sok moimi są przyjaciółmi 🙂
Triathlon
Przygotowania do triathlonu idą dobrze, nie zrealizowałem wszystkich treningów jakie chciałem. Ciągle zmieniająca się pogoda w piątek i sobotę bardzo mocno ograniczyła moją aktywność, wywołując u mnie migrenowy ból głowy. W każdym razie udało się przeprowadzić 2 solidne treningi biegowe w poniedziałek i środę. Środowy trening był czystym wyciskiem w 35min, kiedy to przebiegłem 5km (600m – 7km/h, następnie piramidka 400m x ( 8 – 9 -10 -11 – 12 – 11 – 10 – 9 – 8) km/ h z 100m odpoczynku przy 7km/h. Z tego treningu wróciłem wykończony ale jednak szczęśliwy, że się udało. Poza tym był basen i 750m w 30m, ciągle nie umiem przepłynąć więcej niż 100m za jednym razem. Staram się panować nad moją paniką i kontynuować pływanie.
Bieg Dzika
Dzisiejszy bieg dzika był dziwny. Było zimno i sypało śniegiem, mimo iż cały tydzień było ciepło (kochana pogoda). Zacząłem spokojnie z tętnem do około 160 bpm. Z wolnego biegu obudził mnie zegarek na 3 km pokazując około 19 min. Po tym pozwoliłem sobie biec nieco szybciej i zakończyłem dzika w okolicach 29:30 co chyba jest jednym z najlepszych moich czasów na dziku. Tak więc trening bazowy w bieganiu ten wolny z niskim pulsem robi swoje :).
Plan na tydzień 9
Kontynuuje focus na bieganiu i basenie, żeby jak najlepiej się przygotować. W bieganiu będzie spokojnie z kontynuacją przygotowywania bazy. W pływaniu będę chciał zwiększyć nieco długość pojedynczego interwału do 125m.
Punkty do wykonania w tym tygodniu:
- Bieganie 3 treningi
- Basen 2 treningi
- kontynuacja planka 5 min każdego dnia przez 30 dni – 21 dni za mną
- Skończyć wpis na azure nie gryzie ( prawie zrobiony jednak muszę go przejrzeć)
- Nagrywanie nadal jest na liście chce zrobić nie mogę się przełamać